O prawie karmy

Martinus odpowiada na pytania

PDF

Trudno mi zrozumieć: dlaczego spotyka nas kara za przewinienia, które popełniliśmy w poprzednim wcieleniu? Nie pamiętamy tych złych czynów, nie mamy nawet pewności, czy w ogóle ponosimy za nie odpowiedzialność.

Pamięć o złych uczynkach nie ma znaczenia. Wielu ludzi zadaje sobie pytanie, dlaczego człowieka spotyka kara, dlaczego spotyka go ciężki los, skoro on nie pamięta swoich przewin. Aby to wyjaśnić, posłużmy się przykładem. Osoby skazane na pobyt w więzieniu dobrze wiedzą, za co ponoszą karę. A mimo to po wyjściu na wolność część z nich ponownie popełnia przestępstwa, na przykład oszustwa, kradzieże, zabójstwa. Postępują tak, chociaż pamięć ich nie zawodzi. Mówiąc ogólnie, ludzie potrafią popełniać przestępstwa z pełną świadomością, że postępują źle.

Decydujące znaczenie ma tutaj nie wiedza o tym jak należy, a jak nie należy się postępować, ale doświadczone cierpienie. To pamięć o nim wywołuje zmianę postępowania. Człowiek, który w poprzednich wcieleniach przeszedł przez wielkie udręki i spotka podobnie znękaną istotę w obecnym życiu, będzie umiał wczuć się w jej sytuację i dużo lepiej ją zrozumieć. Widok cierpiącej istoty natychmiast obudzi w nim współczucie i empatię. Ludzka wrażliwość może być bardzo rozwinięta, na przykład można odczuwać ból na sam widok człowieka ze złamaną nogą.

Wrażliwość na cierpienie i empatia powstają automatycznie pod wpływem fizycznego i psychicznego bólu, którego sami doświadczyliśmy. Równocześnie następuje wzrost wrażliwości uczuciowej. Szczytem tego rozwoju jest pojawienie się uniwersalnej, bezinteresownej miłości, zwanej miłością bliźniego. Jeśli pozwolimy, by ona kierowała naszym życiem, odstąpimy od postępowania powodującego cierpienie innych istot. Pod wpływem uniwersalnej miłości człowiek woli sam cierpieć, niż stać się przyczyną cierpienia innych.

Tytuł oryginału: „Det har vaeret et svaert problem…”. Na podstawie odpowiedzi udzielonej w 1978 r. Publikacja w biuletynie „Kosmos” nr 3/2004. © Martinus Institut 1981. Przekład: Tadeusz Hynek. Korekta: Anna Popis-Witkowska.